Wydarzyło się to kilka dni temu. Nie mogę uwierzyć, że dałam się zwieść losowi i tego dnia moje dłonie na telefonie wpisały w wyszukiwarce aplikacji: Tinder. Chciałam spróbować czegoś innego, oraz sprawdzić autentyczność znajdowania tam osób w pełni dla siebie. Śmiałam się, gdy ktoś mówił, ze znalazł tam prawdziwą bratnią duszę. Nie wierzyłam w internetowe znajomości. Zwłaszcza na tego typu portalach randkowych. Wybieranie ludzi dla siebie na Tinderze jest jak tasowanie ich względem urody. Ja postanowiłam się zagłębić w ich opisy o sobie, bo chciałam widzieć coś więcej, niż zwykłe zdjęcie profilowe. Nie twierdzę, że same zdjęcia przemawiały na dzień dobry. Bo znaleźć tam można było wielu pasjonatów fotografii, których zdjęcia podbijały moje serce, i było mi wszystko jedno co mają do zaoferowania swoją osobą. To jest mylne. Mnie zgubiło na amen.
Wiele radości miałam, gdy tworzyłam swój profil. Zdjęcia dobierałam jak najlepsze, oraz krótki wstęp o sobie. Był bardzo prosty, szczery i krótko opisujący moją osobę. Chciałam się przekonać, czy faceci faktycznie czytają wszystko o kobiecie, którą się zainteresują. Tak zaczęły się kilka dni sprawdzania portalu, który używało setki moich znajomych. Jednak nie na marne.
Zdążyłam poznać tam bardzo miłe osoby, ich zainteresowania, oraz pośmiać z żartów jakie ktoś mi opowiadał. Miałam do czytania wiersze, oraz propozycje do umówienia się na dobrą włoską kuchnię. A mało kto wie, że to moja ulubiona. Na takim profilu wszystko jest jasne. Podstawowe informacje są zawarte. Każda samotna kobieta powinna się otworzyć, i choć nigdy nie byłam za tym, aby szukać tam miłości to teraz to cofam.
Większość z tych osób chciało poznać kogoś do porozmawiania, coś jak ja. Dlatego również pisanie długimi godzinami było dobrym rozwiązaniem dla mnie w te zimne wieczory. Poznałam różne inne okolice blisko siebie. Dowiedziałam się również kilka dobrych faktów o mężczyznach, o których musiałam się przekonać i teraz już wiem! Bałam się, że trafię na kogoś nieodpowiedniego, i myślę, że nie jedna kobieta obawia się tego. Jednak nigdy nie można zamykać się na świat.
Pisałam z osobą, która tego szczęścia, i miłości potrzebowała. Padło wtedy słowo: Tinder. Zauroczenie teraz bierze górę, uśmiech nie schodzi z twarzy. Ja jestem podekscytowana tym, że jednak spróbowałam i się nie bałam. Wiem, że jest to potrzebne miejsce dla osób, które tego potrzebują, więc mój profil na dniach, skasuje, i wygaśnie. Znajomości odpowiednie pozostały do dzisiaj, i myślę, że nikt ich nie zamaże w pamięci. Na mojej buzi wciąż widnieje uśmiech, a serce wyskakuje z piersi. Koleżanka znalazła kogoś dla siebie. A ja napisałam wpis, w którym chciałam powiedzieć po prostu, że warto czasem zaryzykować, i się nie bać. Mój profil się rozpłynie, i powstaną nowe. A wy zastaniecie kiedyś z rana własne osobiste niebo, i się nie budźcie. Jest godzina 08:08 - ktoś cię pokochał, więc to nie poszło na straty.
Wiele radości miałam, gdy tworzyłam swój profil. Zdjęcia dobierałam jak najlepsze, oraz krótki wstęp o sobie. Był bardzo prosty, szczery i krótko opisujący moją osobę. Chciałam się przekonać, czy faceci faktycznie czytają wszystko o kobiecie, którą się zainteresują. Tak zaczęły się kilka dni sprawdzania portalu, który używało setki moich znajomych. Jednak nie na marne.
Zdążyłam poznać tam bardzo miłe osoby, ich zainteresowania, oraz pośmiać z żartów jakie ktoś mi opowiadał. Miałam do czytania wiersze, oraz propozycje do umówienia się na dobrą włoską kuchnię. A mało kto wie, że to moja ulubiona. Na takim profilu wszystko jest jasne. Podstawowe informacje są zawarte. Każda samotna kobieta powinna się otworzyć, i choć nigdy nie byłam za tym, aby szukać tam miłości to teraz to cofam.
Większość z tych osób chciało poznać kogoś do porozmawiania, coś jak ja. Dlatego również pisanie długimi godzinami było dobrym rozwiązaniem dla mnie w te zimne wieczory. Poznałam różne inne okolice blisko siebie. Dowiedziałam się również kilka dobrych faktów o mężczyznach, o których musiałam się przekonać i teraz już wiem! Bałam się, że trafię na kogoś nieodpowiedniego, i myślę, że nie jedna kobieta obawia się tego. Jednak nigdy nie można zamykać się na świat.
Pisałam z osobą, która tego szczęścia, i miłości potrzebowała. Padło wtedy słowo: Tinder. Zauroczenie teraz bierze górę, uśmiech nie schodzi z twarzy. Ja jestem podekscytowana tym, że jednak spróbowałam i się nie bałam. Wiem, że jest to potrzebne miejsce dla osób, które tego potrzebują, więc mój profil na dniach, skasuje, i wygaśnie. Znajomości odpowiednie pozostały do dzisiaj, i myślę, że nikt ich nie zamaże w pamięci. Na mojej buzi wciąż widnieje uśmiech, a serce wyskakuje z piersi. Koleżanka znalazła kogoś dla siebie. A ja napisałam wpis, w którym chciałam powiedzieć po prostu, że warto czasem zaryzykować, i się nie bać. Mój profil się rozpłynie, i powstaną nowe. A wy zastaniecie kiedyś z rana własne osobiste niebo, i się nie budźcie. Jest godzina 08:08 - ktoś cię pokochał, więc to nie poszło na straty.
A Ty również jesteś na jakimś portalu randkowym?
Jakie są Twoje doświadczenia?
Sweter- CLICK
Zegarek- CLICK
Torebka- CLICK
____________________________________________________________________
Ponad 770 osób lubi nas na facebook'u! Ty również możesz do nich dołączyć!
Ja miałam konto na podobnym portalu Badoo, jednak 80% facetów do mnie piszących chciało tylko jednego. Ciężko było poznać kogolowiek, z kim można było fajnie i wartościowo porozmawiać, ale udało się. Myślę, że w pewnych okolicznościach to dobry sposób na poznanie nowych osób. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiem, że ciężko jest poznać odpowiednią osobę, ale trzeba myśleć, że jednak z tych 100 %, te 20 % np, będzie zachowywało się w porządku, i weźmie na poważnie nas :)
UsuńPozdrawiam!
Piękna ta torebka! A co do Tindera to nigdy nie używałam - swoją miłość znalazłam na studiach ;) Jesteśmy ze sobą już ponad 4 lata!
OdpowiedzUsuńTorebka również podbiła moje serce! :)
UsuńKochana, to życzę dużo szczęścia, oraz miłości. Pielęgnujcie tą swoją miłość. Warto! 4 lata to kawał czasu. Na studiach również poznaje się swoje miłości, i bardzo często są to miłości na resztę życia.
Buziaki dla Was!
Nigdy nie byłam na takich portalach i z tego co słyszałam od koleżanek czy kolegów właśnie największą ilość osób oczekuje tylko jednego. Piękna z Ciebie dziewczyna! :)
OdpowiedzUsuńTak, można się sparzyć niektórymi wiadomościami jednak sądzę, że nie ma się co spieszyć, i być niecierpliwym. Nagle może trafić się ktoś odpowiedni. I to właśnie jest najpiękniejsze :)
UsuńDziękuję, pozdrawiam!
Kiedyś bawiłam się w tindera,ale szybko mi przeszło :) Piekne zdjecia <3
OdpowiedzUsuńhttps://4gnieszk4.blogspot.com
Ja również ostatnio pisałam o Tinderze. :) Teraz rzadko korzystam z tej aplikacji.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis, zachęcający do działania i wzięcia losu we własne ręce. Czasem warto pomóc szczęściu.
OdpowiedzUsuńDo tego piękne zdjęcia!
www.kawa-z-mlekiem-pl.blogspot.com
Sama czasem zakładałam Tindera i powiem że poznałam tylko jedną naprawdę fajną osobę z którą się zgrałam i wciąż się kolegujemy, niestety Tinder ma opinie aplikacji służącej głównie do jednego...i wcale nie chodzi o duchowy aspekt miłości :p tak czy siak nie mam pozytywnej opinii na jego temat, ludzie przestają się odzywać, tematy szybko się kończą i raczej ciężko o trwałą relację :d ale na nudne wieczory kiedy chce się po prostu z kimś pogadać przez chwilę jest całkiem ok ;) mimo wszystko warto próbować i się nie zrażać, może Tinder to nie jest coś dla mnie ale wiele osób tego używa i są zadowoleni.
OdpowiedzUsuńPs. super wyglądasz :) Bardzo podoba mi się jak połączyłaś całość i świetny sweterek :)
http://skyler-blu.blogspot.com/
Jakie świetny sweterek masz (:
OdpowiedzUsuńsensiblees.pl ♥
Musisz sama się przekonać co do tego portalu, nie ma co słuchać opinii innych :)
OdpowiedzUsuńJa nie posiadam, mąż by mnie zabił ;) hehe
Świetny masz ten sweterek- wprowadza coś fajnego w tym zestawie, bardzo mi się podoba <3
No w tym przypadku, że jest mąż, to faktycznie nie wypada i absolutnie nie polecam haha :)
UsuńDziękuję! Również mi się on bardzo podoba, świetnie teraz pasuje do takich jesiennych stylizacji.
Ja nie jestem na żadnym portalu tego typu ;) Piekna jesteś! :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Kochana czasem warto zauważyć również kogoś obok siebie. A z resztą z tego co pamiętam, to miałaś tam swoją miłość :)
UsuńBardzo dziękuję!! Całuję.
Szczerze ja byłam ale to tylko fotka i GG i tak też poznałam swojego chłopaka więc czasem warto 💞😂 Śliczne zdj💞
OdpowiedzUsuńJaka sliczna torebka!:)
OdpowiedzUsuńPoklikasz tez u mnie bede wdzięczna :)
Oj tinder nie jest taki zły. Ja znalazłam tam swojego męża :)
OdpowiedzUsuń